‘’Nigdy ponownie nie zobaczył swoich rodziców od 1939 roku. Walczyli o swoją ojczyznę, do której nie mogli wrócić. Walczyli razem z aliantami i byli postrzegani jako zdrajcy w komunistycznym bloku wschodnim.’’
Koen van Groesen, dokumentalista w rozmowie z nami o swoim specjalnym i osobistym projekcie- filmie dokumentalnym o swoim polskim dziadku Michale Salewiczu, jednym z polskich bohaterów, który wyzwolił Bredę.
Wesprzyj Koena i jego wyjątkowy projekt tutaj: https://www.mijnpoolseopa.com/
Chciałbym pokazać młodemu pokoleniu, jak cenna jest nasza wolność
Podczas 74 rocznicy wyzwolenia Bredy rozmawiawiałem z młodym polskim Holendrem. Uczeń z Bredy, który kładzie Różę na grobie polskich wyzwolicieli. Mówi mi, że musiał powiedzieć swoim kolegom, że Breda została wyzwolona przez Polaków, a nie przez Amerykanów. Rozglądam się i szacuję, że ponad połowa zebranych gości składa się z holenderskich Polaków. Dlaczego okazują naszym wyzwolicielom szacunek, o których czasami zapominamy? Jako wnuk polskiego wyzwoliciela wiele to dla mnie oznacza. Jako historyk i twórca programów myślę, że tę historię trzeba opowiedzieć. Chciałbym również pokazać młodemu pokoleniu, jak cenna jest nasza wolność. Że młodzi Polacy składali za to wielkie ofiary podczas wojny i z pewnością także po niej. Nie zapominanie o naszej historii i zbliżenie „nowych” i „starych” Polaków w naszym kraju jest bardzo istotne.
Moje cele to:
• Zwrócić uwagę młodemu pokoleniu na szczególne dziedzictwo południowej Holandii.
• Zbliżenie ‘’nowych’’ Polaków w naszym kraju ze ‘’starymi’’ Polakami. To dziedzictwo, które dzielimy.
• Zachować historię naszych polskich wyzwolicieli. W formie dostępnej opowieści pomiędzy wnukiem / dziadkiem, aby prawnuki mogły opowiedzieć tę historię ponownie.
• Zrobić krótką wersję, która może być pokazywana na zajęciach szkolnych, również w formie gry.
W wieku osiemnastu lat musisz uciekać przed Niemcami i Rosjanami
Jako wnuk polskiego wyzwoliciela nie mogę sobie wyobrazić wojny. W wieku osiemnastu lat musisz uciekać przed Niemcami z jednej strony i Rosjanami z drugiej. Mój dziadek został wtedy powołany do polskiej armii i przemierzał Europę, był świadkiem śmierci swoich przyjaciół żołnierzy, wyzwalał obce kraje a do własnego nigdy nie mógł wrócić, gdyż władze komunistyczne uznały go za zdrajcę. Oto historia mojego dziadka: Michała Salewicza. Oczami swojego wnuka.
Droga mojego dziadka
Mój wujek Wadec prześledził drogę mojego dziadka. Zaczynamy w jego rodzinnej wiosce w Sinkowie w Polsce. To jest teraz Ukraina ze względu na przesunięcie granicy po wojnie. Odwiedzamy osobiste miejsca, takie jak jego dom, szkoła i rodzina, która mieszka w okolicy. Część mojej (polskiej) historii, której w ogóle nie znam. W pobliżu znajdują się również baraki, do których musiał przybyć i ostatecznie uciekł, nie będąc w stanie pożegnać się z rodziną.
Po ucieczce polska armia wędrowała po Europie do czasu przegrupowania we Francji. Niemcy posuwali się dalej i musieli oni uciekać. Przybyli do Edynburga przez Londyn. Mój dziadek znalazł się w 24 pułku ułanów/ pułku pancernym. Inni Polacy m.in. w RAF. Przedstawiamy to też w filmie. W Edynburgu wciąż jest duża społeczność polska. Dwanaście kościołów katolickich, w których msza jest nadal w języku polskim. I duże muzeum w starych koszarach, które jest cenione przez społeczność. Są też archiwa polskiej dywizji.
Kilka dni po dniu D dywizja pancerna zeszła na ląd w Normandii. Doszło do silnych walk zwłaszcza w Belgii. Polacy dotarli do Holandii najpierw do Baarle Nassau. Poszedłem tam z moim dziadkiem ponad 10 lat temu, aby śledzić go tam z aparatem. Po tym Polscy wyzwoliciele przybyli do Bredy i Oosterhout. Miejsce, w którym żyli po wojnie. Są jeszcze wieczory z muzyką z tamtych czasów, gdzie ludzie są ubrani jak w 1944 roku. Jak powinni się czuć ci wyzwoliciele? Byli bohaterami. Również dla młodych kobiet. Kiedy widzę stare zdjęcia mojego dziadka w mundurze, również jestem trochę zszokowany. Wyglądam bardzo jak on.
Postęp aliantów zatrzymał się w Arnhem przez kilka miesięcy. W tym czasie mój dziadek został zakwaterowany w sklepie warzywnym siostry mojej babci. I tak się zaczęło….
Ludzie śmiali się i płakali
Uczestniczyłem z moim dziadkiem przez 10 lat w obchodach wyzwolenia Bredy i Oosterhout. Ludzie śmiali się i płakali. Śmiali się, ponieważ polscy żołnierze byli popularni wśród niderlandzkich dziewczyn. Płakał
mój polski dziadek, ponieważ nigdy nie był w stanie ponownie zobaczyć swoich rodziców. Łzy, ponieważ walczyli o swoją ojczyznę, do której nie mogli wrócić. Walczyli z aliantami i byli postrzegani jako zdrajcy w komunistycznym bloku wschodnim. Mój dumny dziadek w mundurze ze wszystkimi swoimi medalami płakał w wywiadzie. https://www.youtube.com/watch?v=MINL4ptzT5Y
Po swojej śmierci chciał leżeć między poległymi towarzyszami
Na cmentarzu w Bredzie pochowanych jest 156 byłych polskich wyzwolicieli. W 2005 roku pojechałem tam z moim dziadkiem aby zrealizować program telewizyjny. Dziadek wyraził wtedy życzenie, by pozwolić mu leżeć między swymi poległymi towarzyszami po jego śmierci. Jego prochy zostały tam rozproszona w 2007 roku. Tego dziedzictwa nie możemy zmarnować.
Wesprzyj Koena i jego wyjątkowy projekt o swoim polskim dziadku, jednym z Polaków wyzwalających Bredę tutaj: https://www.mijnpoolseopa.com/
© Copyright www.communications-unlimited.nl, 2019. All rights reserved.
Zdjęcia: Koen van Groesen i https://www.youtube.com/watch?v=MINL4ptzT5Y