Według najnowszego badania przeprowadzonego przez SEO Economisch Onderzoek na zlecenie organizacji branżowej agencji prac ABU pracownicy migrujący z Europy Środkowej i Wschodniej są niezbędni dla niderlandzkiej gospodarki. Bez tej siły roboczej pracodawcy oczekują, że będą musieli dostosować, ograniczyć lub przenieść swój proces produkcji, podsumowują naukowcy Arjan Heyma, Paul Bisschop i Cindy Biesenbeek.
W 2016 r. w Holandii pracowało 371 tys. migrantów zarobkowych z Europy Środkowej i Wschodniej, z których 183 tys. stanowili pracownicy tymczasowi (49 proc.). Łącznie wykonali 514 tys. różnych zleceń, z których 275 tys. stanowiło pracę tymczasową (54 proc.). Migranci zarobkowi pracują głównie na południu i zachodzie Holandii, w szczególności w takich dziedzinach jak: rolnictwo i ogrodnictwo, logistyka, handel, przemysł spożywczy i przemysł metalowy.
W 2016 roku migranci zarobkowi z Europy Środkowej i Wschodniej wnieśli około 11 miliardów euro do dochodu narodowego Holandii. Po potrąceniu wynagrodzenia wypłacanego migrantom zarobkowym pozostanie ponad 5 miliardów euro, około 300 euro na obywatela Holandii.
Migranci zarobkowi, dodają naukowcy, wykonują pracę nisko płatną, tzw dodatkową, którą rodowici Holendrzy nie są zainteresowani, a więc nie stanowią dla nich konkurencji.
”Wszyscy chcemy, aby zamówiona przez nas paczka dotarła do nas następnego dnia. Ktoś zatem musi pracować w nocy, a pracownicy migrujący, często młodzi ludzie bez rodziny, którzy przyjeżdżają tutaj, by szybko zarobić, są gotowi to zrobić”, dodaje naukowiec Arjan Heyma.
Plik z opisem badania w języku niderlandzkim jest dostępny tutaj: 2018-37_De_economische_waarde_van_arbeidsmigranten_uit_Midden-_en_Oost-Europa_voor_Nederland
Źródło: SEO Economisch Onderzoek
Zdjęcie:
http://www.hallohorstaandemaas.nl/onze-arbeidsmigranten