W artykule niderlandzkiej gazety NRC pt. “Przedsiębiorcy zarabiają na eksploatacji pracowników migracyjnych na statkach dla uchodźców” autorstwa Brama Endedijka i Romy van der Poel opublikowano rezultaty dziennikarskiego śledztwa dotyczące eksploatacji pracowników migracyjnych na statkach dla uchodźców w Holandii. Pracownicy migracyjni z Europy Wschodniej, odpowiedzialni za codzienną obsługę i utrzymanie statków, zatrudniani są w trudnych warunkach. Często pracują przez tygodnie bez wolnego, nie mają prawa do urlopu, a po zachorowaniu są natychmiast zwalniani, pozostawiając ich bez dachu nad głową. Ta sytuacja odzwierciedla wzorzec wcześniej zidentyfikowany w raporcie Emile Roemera, zleconym przez rząd, dotyczącym wrażliwej pozycji pracowników migracyjnych w Holandii.
W raporcie Roemera ujawniono jeden z głównych problemów związanych z eksploatacją pracowników migracyjnych w Holandii: tzw. “podwójna zależność”, gdzie pracodawca jest również właścicielem mieszkania. Takie rozwiązanie sprawia, że pracownicy stają się szczególnie narażeni na wyzysk, ponieważ są zależni nie tylko od pracy, ale i od zakwaterowania. Na statkach dla uchodźców występuje ten sam problem. Pracownicy migracyjni muszą płacić za jedzenie i mieszkanie—co miesiąc potrącane jest im 275 euro z wynagrodzenia na te koszty. Ponadto jakość jedzenia jest słaba; pracownicy donoszą, że mięso, które dostają, często jest po terminie ważności, a pozwala się im jeść dopiero po tym, jak uchodźcy skończą jeść.
Dla odpowiedzialnych przedsiębiorców przyjęcie uchodźców stało się dochodowym biznesem. Z powodu ignorowania przez rząd zasad przetargowych, statki zostały opłacone powyżej ceny rynkowej. Pieniądze z firmy zatrudniającej pracowników migracyjnych trafiają na Cypr. Dzięki zaawansowanej konstrukcji finansowej, holenderscy przedsiębiorcy wypłacają sobie miliony euro.
Tymczasem Holandia nadal zmaga się z brakiem miejsc w ośrodkach dla uchodźców. Ponad połowa z ponad 70 000 osób ubiegających się o azyl w kraju mieszka poza oficjalnymi ośrodkami, często w halach, hotelach, a coraz częściej na statkach. Raport Roemera ostrzegał przed strukturalnymi problemami i nadużyciami związanymi z pracą migrantów i apelował o podjęcie działań w celu rozwiązania problemu zależności i eksploatacji, ale sytuacja na statkach dla uchodźców pokazuje, że te wrażliwe grupy wciąż są niewystarczająco chronione.
zdjęcie©communications-unlimited.nl