Europa Środkowo-Wschodnia

‘’Ja od dziecka uwielbiałam parodiować innych’’

Wywiad z Moniką Stępień, reżyserką i autorką scenariusza pierwszego polonijnego serialu komediowego w Niderlandach Samen.pl (”Samen” znaczy razem). Monika mieszkając od 14 lat w Niderlandach zderza się ze stereotypami na temat Polaków i Holendrów i dlatego też postanowiła w humorystyczny sposób pokazać różnice kulturowe oraz stereotypy, którym wszyscy ulegamy.

Serial został bardzo dobrze przyjęty przez krytyka filmowego Tomasza Raczka. Centrum Europy Środkowo-Wschodniej Communications-Unlimited.nl jest partnerem medialnym serialu.

Beata Bruggeman-Sękowska: Moniko, znamy się już od dobrych kilku lat. Wiem, że cechuje Ciebie poczucie humoru i wnikliwa obserwacja rzeczywistości. Czy cechy te pomogły Ci w tworzeniu serialu Samen.pl?

Dziękuję za komplement. Te dwie cechy są rzeczywiście niezbędne do napisania komedii. Szczególnie takiej, która traktuje o różnicach kulturowych. Ja od dziecka uwielbiałam parodiować innych. Bylam też czempionem focha i dystansu do siebie nauczyłam się dopiero niedawno.

Opowiedz nam w skrócie o czym jest serial i co jest jego myślą przewodnią?

Serial to opowieść o różnych Polakach, którzy z różnych powodów znajdują się w Niderlandach. Zależało mi na tym aby pokazać zróżnicowanie naszej Polonii. Mamy zatem i typowych: Janusza ( w serialu Grzegorz) i Grażynkę, mamy studentkę, matkę-Polkę, niezbyt zorganizowaną grupę przestępczą, coacha biznesu i Mariolki. Dla kontrastu pokazujemy też osoby które tutaj zrobiły karierę. Nie chcę używać sformuowania „którym się tutaj udało” bo każda z postaci mimo usilnych starań ku polepszeniu swojego losu, ma o swoim życiu całkiem dobre zdanie.

Co jest celem stworzenia takiego serialu?

Celem jest wywołanie uśmiechu na twarzy widza. Tylko to i aż to. Musimy pamiętać, że to jest satyra. Widz ma pomyśleć: Hej, ja też to przeżyłem, też się z tym spotkałem! I to nie tylko holenderska Polonia jest naszą grupą docelową. Mamy widzów w UK, Belgii, Niemczech, a nawet w USA i wszyscy powtarzają: nie ważne gdzie mieszkasz! To jest uniwersalny serial dla każdego emigranta.

Czy serial Samen.pl jest oparty na własnych przeżyciach? Ile procent Twoich przeżyć tworzy ten serial?

Tu muszę uważać, bo nie zapomnijmy o grupie przestępczej która szturmem zdobyła serca widzów. Ta historia nie jest oparta na faktach. Sytuacje w całym serialu są w 80% z życia wzięte a więc jest to dość autentyczna opowieść. Moich przeżyć jest już coraz mniej bo mi się zwyczajnie kończą notatki z 14 lat w Holandii. Dostajemy sporo maili z historiami i mamy zaangażowanych w projekt już 150 osób a więc materiału nie zabraknie.

Edmund Piunow, autor zdjęć i montażysta, Wesley van Tilburg dźwiękowiec i Monika Stępień.

W serialu walczysz ze stereotypami. Czy pamiętasz jakie były pierwsze stereotypy na temat Polaków i Holendrów, z którymi zostałaś skonfrontowana?

Oczywiście. Te najbardziej klasyczne czyli Polka-sprzątaczka, Polak-budowlaniec. Nawet jeśli coraz mniej nas tak zarabia swoje pieniądze, to zajmie nam bardzo wiele czasu żeby ten stereotyp zburzyć.

To nie jest  tylko projekt dla emigrantów? Do kogo kierujesz swój serial?

Gdy zaczynałam tworzyć SAMEN.PL to miałam takie marzenie żeby Holendrzy też ten serial oglądali. Teraz, półtora roku później widzę, że śledzą nas praktycznie wyłącznie polscy emigranci. Nie spodziewałam się popularności za jakąkolwiek granicą ale miałam nadzieję na większy udział naszych holenderskich przyjaciół w tych statystykach.

Emitowane są właśnie odcinki drugiego sezonu serialu. Wiem, ze Twój projekt łączy wiele narodowości. Jak wyglądają prace na planie?

Tak, mieliśmy już na planie12 narodowości. Raz nawet 7 w jednej scenie. Czasem jest śmieszniej na planie niż w scenariuszu J. COVID nauczył nas elastyczności i był czas kiedy scenariusz zmieniał się praktycznie codziennie. Niektórzy potrafili sobie wydrukować starą wersję, grając z partnerem, który mówił już (po zmianach) kompletnie inne kwestie. To są takie momenty, w których wiesz że będziesz się kiedyś (np. teraz) z tego śmiała ale w danej chwili frustracja sięga zenitu.

W serialu nie grają zawodowi aktorzy ale wrodzone talenty…

Oj tak. Profesjonalistów jest tylko kilku. Bardzo mi na tym zależało, żeby zatrudnić kompletnych naturszczyków. Ludzi, których zawsze największym marzeniem było grać. Spełniając marzenia wygrywam o 100% większe zaangażowanie niż jestem w stanie oczekiwać od tz „profesjonalisty”.

Beata Wójcicka, odtwórczyni jednej z głównych ról i Monika Stępień

Stworzenie takiego serialu to ogrom pracy i koszty. Jak można wesprzeć Twój serial?

Na szczęście nie zdawałam sobie sprawy jakie to koszty zaczynając „bawić się w serial”. W życiu bym się tego nie podjęła. To są ogromne pieniądze jakich ja, w życiu na oczy nie widziałam.

Cały czas trwa zbiórka pod linkiem: https://getfunded.nl/campagne/16573-samen-pl Można się z nami również skontaktować w celu promocji własnej firmy w serialu.

Samen.pl to…

Wyzwanie. Finansowe, logistyczne, a przede wszystkim społeczne. Istna ekwilibrystyka w kontaktach międzyludzkich. Spotykamy na swojej drodze przeróżne osobowości i trzeba ten kolektyw tak poskładać abyśmy się nawzajem nie pozabijali. J

To co mamy najcenniejsze to energia w grupie. My się poprostu lubimy dlatego praca na planie jest czystą przyjemnością i tak ważne jest aby uważnie selekcjonować osoby, które do nas pasują.

Zdjęcia: Samen.pl