Jesteśmy dumni, że artykuł naszej redaktor naczelnej, zatytułowany „Georgië vecht ook voor de veiligheid van Europa” („Gruzja walczy również o bezpieczeństwo Europy”), został dziś opublikowany w niderlandzkiej gazecie Trouw. Artykuł omawia kluczowe wyzwania geopolityczne, przed którymi stoi Gruzja, oraz podkreśla jej znaczenie dla bezpieczeństwa i wartości europejskich. Zachęcamy do lektury, aby uzyskać pełny obraz tego ważnego tematu.
Poniżej prezentujemy tłumaczenie artykułu na język angielski:
Gruzja walczy również o bezpieczeństwo Europy
Putin jest zdeterminowany, aby sabotować wszelkie wysiłki zmierzające do integracji europejskiej. Podobnie jak Ukraina i Mołdawia, Gruzja zasługuje na wsparcie – argumentuje Beata Bruggeman-Sękowska.
Beata Bruggeman-Sękowska jest dziennikarką Centrum Europy Środkowej i Wschodniej.
Zachód nie może pozostawić Gruzji, by walczyła sama. Sytuacja w tym małym, ale strategicznie ważnym kraju odzwierciedla szerszy konflikt między Rosją a Europą. Podobnie jak na Ukrainie i w Mołdawii, Rosja prowadzi bezwzględną kampanię, aby utrzymać kraje w swojej strefie wpływów kosztem demokracji, wolności i wartości europejskich. Jeśli Zachód nie podejmie zdecydowanych działań w Gruzji, ryzykuje powtórzenie błędów z 2014 roku, kiedy wahanie w poparciu dla Ukrainy doprowadziło do długotrwałej niestabilności. Gruzja, podobnie jak Ukraina, walczy nie tylko o swoją wolność, ale także o wartości i bezpieczeństwo Europy.
W 2008 roku Rosja zaatakowała Gruzję, zajmując ponad 20% jej terytorium, w tym Abchazję i Osetię Południową. Strategia izolacji, podziału i osłabienia stała się wzorcem dla późniejszych działań w Ukrainie. Po wojnie w Gruzji Rosja uznała niepodległość tych regionów, na stałe stacjonując tam wojska i przejmując kontrolę. Podobny schemat wystąpił na Ukrainie w 2014 roku, kiedy Putin uzasadniał inwazję chęcią ochrony “separatystów” w Ługańsku i Donbasie.
Taktyki Putina wykraczają poza agresję wojskową. Prezydent Gruzji Salome Zourabichvili trafnie określiła “wojnę wyborczą” Moskwy – rozpowszechnianie dezinformacji, cyberataki i manipulowanie wyborami w celu osłabienia instytucji demokratycznych. Niedawne wybory w Gruzji uwidoczniły te taktyki, z doniesieniami o przemocy, oszustwach i ingerencjach rządzącej partii, Gruzińskiego Marzenia, oskarżanej o przyjęcie metod Kremla, takich jak tłumienie wolności prasy i ograniczanie działalności NGO.
Mołdawia boryka się z podobnymi wyzwaniami. Pomimo agresywnej kampanii Rosji, obejmującej cyberataki, szpiegostwo i kupowanie głosów, Mołdawianie utrzymali proeuropejski kurs. Jednak stała presja ze strony Rosji podkreśla determinację Putina, by zniweczyć integrację z Zachodem. Te wydarzenia ukazują powtarzający się wzór rosyjskiej ingerencji i pilną potrzebę odpowiedzi ze strony Zachodu.
Ostatnie protesty w Gruzji to silny sygnał. Dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice przeciwko rządowi, który opóźniał akcesję do UE do 2028 roku i coraz bardziej zbliżał się do Moskwy. Ich opór przypomina protesty Euromajdanu na Ukrainie z 2013 roku, kiedy obywatele wystąpili przeciwko prorosyjskiemu rządowi, który odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
Mimo gazu łzawiącego, armatek wodnych i brutalnych represji, gruzińscy protestujący pozostają niezłomni. Ich walka to nie tylko polityczne zamieszki – to walka o tożsamość, suwerenność i przyszłość opartą na wartościach europejskich. Ruch ten ma szerokie poparcie – od ambasadorów po zwykłych obywateli – co podkreśla powszechne odrzucenie rosyjskiej ingerencji, nawet jeśli ich rząd tego nie robi.
Gruzja odgrywa kluczową rolę w geopolitycznej strategii Rosji. Leżąca nad Morzem Czarnym, blisko Turcji, członka NATO, stanowi ważne ogniwo między Europą a Azją Środkową. Dla Rosji utrzymywanie wpływów w Gruzji służy podważaniu stabilności i bezpieczeństwa Europy. Dla Zachodu obrona Gruzji to test zaangażowania w demokrację, suwerenność i wartości europejskie.
Błędy z 2014 roku, kiedy Zachód wahał się w poparciu dla Ukrainy, nie mogą się powtórzyć. Brak reakcji pozwolił Rosji na agresywne działania, które doprowadziły do lat konfliktu i niepokoju. Gruzja zasługuje na lepsze traktowanie. Podejmując teraz zdecydowane działania, Zachód może pokazać swoją determinację w oporze wobec autorytarnych zagrożeń i obronie swoich fundamentalnych wartości.