Europa Środkowo-Wschodnia, Międzynarodowe centrum dziennikarskie i PR, Turystyka

To świetny pomysł, żeby wspierać i doceniać Polaków

Wywiad z Moniką Lewczuk, Rafałem Malickim i Michałem Michalak

Beata Bruggeman-Sękowska: Byliście gwiazdami Gali Polonus 2015 w Holandii. Jakie są Wasze wrażenia z tego wydarzenia?

Monika Lewczuk: Dla mnie pobyt w Holandii był niesamowity i bardzo inspirujący. Podczas gali występowało bardzo wielu ciekawych artystów, a cała impreza przygotowana była z wielką dbałością o szczegóły. Piękne miejsce, świetna atmosfera i cudowni goście sprawili, że bardzo miło wspominam zarówno występ, jak i cały pobyt.

Rafał Malicki: Naszą szczególną uwagę zwrócił rozmach tej imprezy. Ogromne studio, kilka scen. Wszystko przygotowane w najmniejszych detalach. Przyznam szczerze, że nie licząc festiwali telewizyjnych typu Opole czy Sopot w Polsce nie spotkałem się z eventami czy galami robionymi z takim rozmachem. A sam występ i cały pobyt był dla naszego teamu świetnym przeżyciem i przygodą.

Michał Michalak: Widziałem już sporo dużych eventów oraz fajnych miejsc ale Gala Polonus 2015 zapadnie mi długo w pamięci, ponieważ zrobiona była z dużym rozmachem i niesamowitą dbałością o wszystkie szczegóły.

 

Takie inicjatywy motywują do dalszej ciężkiej pracy

 

 

Co sądzicie o tej inicjatywie?

Monika: Uważam, że jest to świetny pomysł, żeby wspierać i doceniać Polaków, którzy za granicami kraju udowadniają, że wszystko jest możliwe. Każda tego typu inicjatywa w bardzo fajny sposób promuje te bardziej szlachetne cechy Polaków i daje przykład innym, jak doskonale można sobie radzić również poza Polską. Niestety, decyzja o wyjeździe z kraju wciąż traktowana jest często jako radykalna przebudowa życia, a z odpowiednim nastawieniem może być bardzo inspirująca i rozwijająca, co udowadniają chociażby laureaci tegorocznego konkursu.

Rafał: Taka inicjatywa to strzał w dziesiątkę. Same plusy. Poza oczywistą promocją Polski oraz Polaków pokazując te nasze najlepsze cechy. Zauważylismy, że ta impreza oraz sama inicjatywa jest czymś bardzo ważnym dla licznej przecież grupy rodaków mieszkających np. w Holandii. Przy okazji pobytu w Hilversum mielismy okazję się o tym przekonać nie tylko to widząc ale i rozmawiając na ten temat z wieloma osobami.

Michał: Bardzo fajna inicjatywa, podobało mi się to, że Polacy poza granicami naszego kraju trzymają się razem oraz że potrafią się wspierać a takie inicjatywy moim zdaniem tylko ich motywują do dalszej ciężkiej pracy.

 

Jest o co walczyć 

 

 

Od lat promuję Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią za granicą, gdyż wiedza na temat naszego kraju i tego regionu w Holandii i ogólnie w krajach Europy Zachodniej jest nadal znikoma, a a ich wizerunek czasami wręcz negatywny. Co sądzicie o działalności Communications-Unlimited.nl: Centrum Europy Środkowo-Wschodniej i mojej pracy?

Monika: Według mnie taka działalność jest na wagę złota. Nasz kraj bardzo mocno się zmienił i cały czas zmienia, więc dobrze, że są takie osoby jak Ty, które starają się zadbać o to, by była odpowiednia wiedza na ten temat. Uważam, że aktualnie mamy niesamowite perspektywy w naszym kraju i wciąż jest tu tyle do zrobienia- jest o co walczyć. Jeżeli odpowiednio do tego podejdziemy, mamy dużo szczęścia, że żyjemy w kraju, w którym możemy tak mocno się rozwijać, czerpiąc jednocześnie inspiracje z zewnątrz. To jest trochę jak tworzenie własnej potrawy – mając różne składniki, możemy je starannie dobrać w taki sposób, żeby powstała nasza unikalna potrawa.

Rafał: Cieszę się bardzo, że są tacy ludzie jak Ty. Mimo wielu zmian w kwestii postrzegania Polski na zewnątrz i tak zawsze będzie na tym polu wiele do zrobienia a Ty robisz po prostu świetną robotę 🙂 ! Na dodatek z wielką pasją co szczególnie zwróciło moją uwagę.

Michał: Praca na rzecz poprawy wizerunku Polski na świecie to zawsze potrzeba oraz wymagająca praca ale wierzę, że jeśli więcej takich pozytywnych osób jak Ty będzie promować nasz kraj, w szybkim tempie wszyscy poznają nasze najlepsze narodowe cechy.

 

Mamy naprawdę dużo do zaoferowania

 

 

Co Polska i Polacy mają do zaoferowania zagranicy? Z czego jesteście dumni i chcielibyście tu popromować?

Monika: Wydaje mi się, że mamy naprawdę dużo do zaoferowania. Ja np. jestem ogromną fanką polskich tradycji i kultury. Lubię miejsca, które są urządzone w staropolskim szlachetnym stylu i w którym podawana jest typowo Polska kuchnia. Jestem raczej roślinożerna, więc zwykle mój wybór dań jest bardzo ograniczony, natomiast często chodzę tam tylko po to, żeby poczuć tą atmosferę, mentalnie cofnąć się w czasie. Mam wrażenie, że dbałość o te aspekty jest przede wszystkim pielęgnowana w górach, gdzie przemysł turystyczny jest szczególnie ważny, ale cieszę się, że coraz częściej można też dostrzec tego typu miejsca w większych miastach.

Rafał: Fajnie byłoby móc zainteresować ludzi poza granicami naszego kraju muzyką, która tutaj powstaje. Jest np. wiele ambitnych projektów alternatywnych, które z powodzeniem mogłyby być prezentowane publiczności europejskiej na skalę znacznie większą niż ma to miejsce do tej pory. Ale nie tylko muzyka alternatywna. Wbrew pozorom w Polsce w sensie songwriterskim w ciągu kilkudziesięciu lat powstało wiele wspaniałych kompozycji, które na zasadzie publishingu w idealnej sytuacji mogłyby być nagrywane i wykorzystywane ponownie przez artystów zagranicznych. Do tej pory na tej zasadzie naszym wkładem jest jedynie „Tango Milonga”, nagrywane na świecie dziesiątki razy.

 

Z muzyką i inspracjami jest jak z tarczą zegara, która zatacza koło 

 

 

Wydaliście drugi singiel: ‘’Zabiorę Cie stąd’’. Jakie możemy tu znaleźć inspiracje?

Monika: Piosenka powstała w oparciu o wiele inspiracji. Zarówno ja, jak i Rafał fascynujemy się tym, co dzieje się w nowoczesnym popie, co można usłyszeć również w innych naszych piosenkach, ale też staramy się zawsze dobrać do każdej z nich coś unikatowego, naszego. Myślę, że nikt by nie przypuszczał, że jedna z pierwszych rozmów na temat beatu do piosenki “Zabiorę Cię stąd” była oparta o oldschoolowy utwór Abby, w którym spodobał mi się niekonwencjonalny początek. Piosenka ma w sobie też więcej elektroniki, co w przypadku Rafała nie jest aż tak zaskakujące jak w moim, ale był to też czas, kiedy bardzo intensywnie słuchałam nowej płyty Years & Years, więc na pewno trochę przesiąkłam tą energią.

Rafał: Chcieliśmy by piosenka miała w sobie trochę kodu DNA popu połowy lat 90tych i takich gatunków jak np. ówczesny house. Ale też był to numer jak najbardziej dzisiejszy. Tak już jest, że z muzyką i inspracjami jest jak z tarczą zegara, która zatacza koło. Pewne wpływy muzyczne, gatunki wracają. Jedne bardziej chronologiczne ale inne nie. Mając odpowiedni background muzyczny możesz czerpać garściami z tego co cię ukształtowało przez lata, filrtrować to przez siebie i w sposób naturalny tworzyć własne rzeczy. Możesz inspirować się muzyką ale też każdą inną dziedziną sztuki. Tak jak to robili The Beatles czy choćby Kraftwerk, którzy mimo iż inspirowali się m.in. Beach Boys to stworzyli coś co miało niewiele wspólnego z Beach Boys. Mało tego, sami stali się jedną z najbardziej wpływowych grup w historii muzyki rozrywkowej będąc później protoplastą wielu gatunków muzycznych.

 

Już zdecydowanie bliżej niż dalej

 

 

Jakie są Wasze najbliższe plany artystyczne?

Monika: Razem z Rafałem pracujemy już intensywnie nad nowym singlem, ale cały czas przygotowujemy też kolejne piosenki na album, który chcemy wydać w pierwszej połowie przyszłego roku. Mamy już 6 gotowych nagranych numerów i trzy w zaawansowanym stadium. Zatem jesteśmy już zdecydowanie bliżej, niż dalej 🙂

Rafał: Tak naprawdę piosenek i beatów w ciągu tego roku powstało 4 razy więcej. Więc te liczby są już po mocnej i mamy nadzieję finalnej selekcji. Brakuje już bardzo niewiele by album był skończony. Równolegle do płyty przygotowujemy się logistycznie do intensywniejszego koncertowania.

 

Co byście na koniec chcieli powiedzieć swoim fanom, również tym w Holandii?

Monika: Bardzo cieszę się, że są, że wspierają naszą działalność, bo to ich aktywność i sympatia daje nam cały czas energię do robienia dalszych nowych rzeczy. Myślę, że każdy artysta się cieszy, kiedy to, co tworzy jest doceniane przez innych, więc są mi oni szczególnie bliscy.

Rafał: Po pracowitym roku w studio na pewno nie mogę się doczekać momentu, w którym zaprezentujemy cały materiał oraz kolejne single. To jest zawsze ekscytujące dla artystów. Powiedziałbym więc, że bardzo jestem ciekaw odbioru naszej muzyki i reakcji naszej publiczności.

 

Źródło i zdjęcie: Communications-Unlimited

 

© Copyright www.communications-unlimited.nl, 2015. All rights reserved.

 

Zobacz też:

Leave a Reply