20 maja Beata Bruggeman-Sekowska udzieliła wywiadu na temat dyskryminacji na rynku pracy w Holandii oraz dyskryminacji dzieci ze środowisk migracyjnych w niderlandzkich szkołach podstawowych.
Obejrzyj tutaj: https://polonia24.tvp.pl/53900057/dyskryminacja-polakow-w-holandii
Beata Bruggeman-Sekowska zajmuje się tym zagadnieniem od kilku lat. Przeprowadziła wywiady ze specjalistami, rodzicami na ten temat i opublikowała wiele artykułów. Odkryła, że szkoły podstawowe nie mają odpowiednich obiektywnych narzędzi, aby móc obiektywnie oceniać uczniów wywodzących się ze środowisk migracyjnych, a często osobiste opinie i stereotypy nauczycieli odgrywają decydującą rolę w decydowaniu o przyszłej karierze edukacyjnej dzieci. Dzieci dwujęzyczne częściej powtarzają klasy i zaleca im się kontynuowanie nauki na niższym poziomie szkoły średniej niż dzieciom jednojęzycznym. Ponadto odkryła również, że szanse dzieci zależą od tego, gdzie mieszkają i do jakich szkół chodzą. Na przykład szkoły podstawowe w holenderskim mieście Heerlen należą do „czołówki” w Holandii, które wysyłają dzieci do szkół średnich o znacznie niższym poziomie niż te, do których mają prawo te dzieci uczęszczać. Niemal 50% dzieci w Heerlen otrzymało od nauczycieli szkół podstawowych skierowanie na niższy poziom poziom szkół średnich niż wynikało z wyników w nauce tych dzieci. Dla 22,1% była to różnica całego poziomu kształcenia lub nawet więcej. To oznacza, że wszystkie te dzieci w Heerlen mają znacznie mniejsze szanse na kontynuowanie nauki na ich poziomie niż dzieci w innych holenderskich miastach.